Czy ja udajęCzy ja udaję być może to cukierkowe bycie na scenie wśród tych ram świateł to sposób na normalność i dowód na to że jeszcze coś w nas drzemie z tamtego Adama i chęć powrotu do Raju tylko że nerwy nie wytrzymują a drugi policzek zbyt mocno obity żeby go nadstawiać więc może wyprzedzić cios albo zasłonić się ręką I tak coraz dalej i dalej od tego co jest a co powinno być Aż ktoś wpadnie na pomysł żeby z tęsknoty otworzyć Muzeum Miłości i przydrożny sklepik z pamiątkami w którym będzie się sprzedawać eliksir w plastikowych kubeczkach i w ramkach oprawione kawałki kory z wyrytym serduszkiem przebitym strzałą Wyobraź sobie taki napis za sto lub dwieście lat: Kocham Beatę – serce przebite strzałą – rok 1995 Nikt wtedy nie wpadnie na pomysł że ona nie miała stu tysięcy ha ziemi pod szkłem ani tatuś jej nie był ministrem sprawiedliwości nikt nie pomyśli że była zwykłą dziewczyną z pyzatą buzią i miała cudowne dziewczęce serduszko Nikt A życie dalej mknie jak krajobrazy z pędzącego pociągu z tą tylko różnicą że Pan Bóg sprawdza bilety dopiero na końcowej stacji |