Owoc zimowej aury...No i wpadł Marek Piotrowski, przyniósł tekst, a ja wziąwszy gitarrę zanuciłem...W efekcie wyszło nam żartobliwie, to co tak przyprawia o gęsią skórkę momentami - ciężka zima stała się przedmiotem zainteresowania naszej weselszej strony. A jaki lepszy jest sposób na zaśnieżone drogi i zaśnieżone kłopoty jak nie usmiech??... Posłuchajcie - w zakładce z "piosenkami" jest mp3. Piosenka pt. "ZIMNO, ZIMNO" |