Codzienności

Atakują nas CYBORGI

Macie czasem wrażenie,że atakowani jesteście przez kosmitów, cyborgi obcej cywilizacji (bo nie istoty rozumne), czy inne badziewie realne lub mniej realne, wytwór fantazji szczerej, czy inny zmaterializowany produkt głupoty pędzącego XXI wieku?

Ja mam tak często: a to na komórkę niezliczone połączenia niezidentyfikowanych numerów prywatnych , za którymi kryja się owe w/w namawiające mnie na pokaz kołdry z wełny owczej, a to na nowy abonament telefoniczny, a to na nowy kredyt korzystny, a to na tamto i siamto. Juz ich nie odbieram takich właśnie, jako że parę razy byłem miły i dałem sie nabic w butelkę.

Często też w sposób bardziej bezposredni zaczepiają mnie owe pięknie umundurowane istoty na stacjach paliw, bądź w innych publicznych, że tak powiem, miejscach  z propozycjami w/w i pięknym usmiechem.

Ostatnio zawiesił mi sie ...internet i nasza kochana neostrada. Zadzwoniłem. Pan cos zobaczył, kazał właczyc i wyłaczyć modem i juz działa. Po czym z troską zagadnął mnie o moja prędkość, która jest najmniejsza na świecie. No, wiecie, jestem dość pokaźnym facetem, więc o prędkościach wielkich nigdy nie marzyłem, ale...Pan był miły i mi zaproponował wyższą prędkość, telewizję i telefon za darmo wszędzie i zawsze. No to i wziąłem.

Gdy przyjechał kurier okazało się, że technicznie jest to tak popaprane, że rzuciłem ów dekoder w kąt (chodziło mi przecież głownie o prędkość w neostradzie), bo nieuprzedzony zostałem,a do głowy mi nie przyszło, że aby to zadziałało trzeba mieć net i talerz satelitarny w okolicy. A ja mam to w przeciwległych krańcach wielkiego domu, więc by trzeba kuć, wiercić, ciągać kable itd. 

Ale...jakie było moje wielkie zdziwienie, gdy któregoś ranka okazało się, że nie mam juz telefonu. Bo ów zamenił mi sie na internetowy i nie będzie do mnie gadał, jesli nie podłącze urządzenia z kąta. O tym poinformowała mnie Pani z infolinii, którą zrugałem za wszystkie grzechy TPSA. Czy to k...wa tak trudno poinformować czowieka o czynnościach, które go czekają po podpisaniu umowy tak korzystnej i wspaniałej?

Trzeba wierzyć, że owi wszyscy menedżerowie, akwizytorzy, czy jak ich tam zwał, czyhający na nas zza każdego anonimowego połączenia lub zza każdego innego publicznego rogu są li tylko cyborgami kosmicznymi zaprogramowanymi na sprzedaż, bez uwzględnienia ludzkich wszelkich odruchów, uczuć i trzeba wierzyc tez w to, że owe pochodzą z innej planety wrogo nastawionej do naszej cywizlizacji. Innej mozliwości nie ma.

Jesli spotyka Was coś podobnego w życiu, że jesteście kręceni na wszelkie mozliwe sposoby, poprzez niedopowiedzenia, niedoinformowania, to miejcie świadomość, że wtedy atakuje Was Wroga Cywilizacja Pozaziemska (WCP) i gońcie ją na drzewa! Już powoli stajemy się niewolnikami wielkich korporacji, potencjalnymi kradziejami ich dobra w ich mniemaniu, paradoksalnie klientami, którzy zawsze maja racje, ale z tego zawsze jedynie im zostaje płacić lub latami pisać pisma i domagać się egzekwowania umowy.

Po czym ich poznać? Po miłym głosie, szczególnej trosce o nasze dobro, mundurku ładnie skrojonym, choc czasem komicznie wyglądającej w nim kreaturze. Owe opanowały ZUS, KRUS, inne urzędy państwowe, banki, przychodnie lekarskie, firmy farmaceutyczne, a częśc z nich wybralismy w wyborach sami. Skąd przylecieli - nie wiadomo. Jest nadzieja tylko, że jesli będziemy reagować na takie sytuacje - to odlecą.

Skończe juz chyba. Jeszcze mam internet, choć dalej działający z najniższą prędkością Telefonu na razie nie mam, bo nie jestem w ogóle techniczny, ani informatyczny, a jestem bardem jedynie, który WIERZYŁ do niedawna jeszcze każdej napotkanej istocie na tej Ziemi.