Codzienności

Po koncercie w Gołdapi

Jakiś czas temu w Domu Kultury w Gołdapi zagraliśmy koncert, o którym chciałem coś napisać. W "galerii" jest recenzja-wspomnienie z tego występu i parę fotografek. Na skrzypcach towarzyszył mi Artur Chwała, a na gitarze Michał Chwała, czyli Wielka Orkiestra Symfoniczna.

Chciałem coś napisać, ale nie bardzo wiem, co napisać, bo cokolwiek bym naklikał, to będzie takie sztampowe. To napiszę tylko, że była tam Cudowna Publiczność i Przemili Organizatorzy. Najgorsze w tych użytych słowach jest to, że tak się często pisze, bo wypada. To jak nazwać coś co faktycznie jest wyjątkowe i żeby omijać takie "wypadające" zwroty?

No nie wiem jak... W każdym razie dziękuję, że od czasu do czasu choć, znajdę się w miejscu, w którym odnajdę Szacunek, Dobroć i Gościnę...&nrr